poniedziałek, 24 marca 2014

Syberia, Japonia, Indie i Tajlandia... :)

W tym miesiącu kartka, niestety, przyszła tylko jedna... Pocztówek i listów w drodze do mnie jest w tym momencie dziesięć, a niektóre - niestety - zdają się być zaginione. Kartka z Niemiec idzie już prawie miesiąc...
Ale jest w tym miesiącu coś dobrego, bo choć jeszcze nie zostałam zasypana kartkami, otrzymałam... list z Tajlandii!

Dziewczyna, która go do mnie wysłała, nazywa się Prang, ma 16 lat i mieszka w Nakhon Ratchasima we wschodniej Tajlandii. Choć list był krótki - Prang nigdy wcześniej nie pisała listu i, jak sama mówi, nie wiedziała co w nim zawrzeć - bardzo mi się podobał, bo dziewczyna dołączyła kilka zdjęć z okolic w których mieszka. To niesamowita myśl, że ktoś naprawdę mieszka w takim miejscu i jest ono dla niego zupełnie zwyczajne i czasem nudne.



Zdjęcia z rejonu, w którym mieszka Prang.


Świetny znaczek! Bardzo lubię motyw słonia :)



Pocztówek, których jeszcze tu nie pokazywałam, nie ma wielu - w końcu dopiero zaczęłam przygodę z Postcrossingiem. Są jednak bardzo ciekawe :)



Ta kartka przyszła z miasta Omsk w Rosji. Była to oficjalna kartka z Postcrossing.com i szła do mnie (dość szybko jak na trasę Rosja-Polska) 12 dni.



Chiba, Japonia - bardzo ładnie udekorowana kartka od mojej rówieśniczki Reony.




A to stare, holenderskie znaczki, które dostałam jako niespodziankę od dziewczyny, z którą umówiłam się na wymianę.




No i mój faworyt - kartka, którą wylosowałam w Facebookowej pocztówkowej loterii! Przyszła, jak łatwo się domyślić, z Indii, od sympatycznego pana imieniem Akash.

Trochę martwi mnie fakt, że od dwóch-trzech tygodni dostałam tylko list i jedną kartkę. Tyle ich w drodze... Pocieszam się myślą, że może wszystkie pojawią się w skrzynce jednego dnia, a jeśli nie, to któryś tydzień będzie bardzo obfity w niespodzianki! :)

2 komentarze: