czwartek, 20 marca 2014

Otrzymane w lutym... :)

Jako że pocztówek przybywa, a blog jest trochę "do tyłu", postanowiłam wkleić ich więcej w jednym poście. W takiej właśnie kolejności do mnie przychodziły, a czas ich podróży w niektórych przypadkach bardzo mnie zaskakiwał.



Kartka z małego miasteczka w zachodniej Holandii. Nadawcą była bardzo interesująca osoba - Petra, zajmująca się zielarstwem i... terapią paranormalną!
Niestety, dotarła pogięta i podniszczona... :(



Kartka z oficjalnej serii pocztówek BBC "Doctor Who", przedstawiająca bohaterkę serialu, Amy Pond. Mało nie skakałam z radości, kiedy znalazłam ją w skrzynce, bowiem jakiekolwiek fanowskie akcesoria z tego serialu w Polsce są praktycznie nie do dostania. Zdziwiłam się jednak, gdy zobaczyłam że nie przyszła z Wielkiej Brytanii, a... z Hong Kongu!



"Śniadanie Wioślarzy" - świetna niespodzianka, bo w moim profilu napisałam, że zależy mi na kartkach z obrazami impresjonistów! :) Przyszła z La Jara ze stanu Kolorado, od miłej pani o imieniu Sammy.



Przepiękna kartka z serii "Flower Fairies". Wyjątkowo jest z ustawionego swapu. W zamian za tę śliczną pocztówkę do Gabi z Niemiec poleciała empikowa kartka "Keep Calm and Carry On".
Czy ktoś z Was ma inne kartki z tej serii? :)


W tygodniu, w którym dostałam te pocztówki, sama wysłałam ich całkiem sporo. Niestety, standardowo - moje kartki szły dużo wolniej niż te, adresowane do mnie...


Przedwczoraj zamówiłam ze strony NapiszKartke.pl pakiecik pocztówek. Wybrałam 10, które podobały mi się najbardziej i byłam przygotowana na tydzień oczekiwania... A tu niespodzianka! Kartki były w mojej skrzynce już następnego dnia!
A jak wyglądają wasze doświadczenia z NapiszKartke.pl?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz