niedziela, 29 maja 2016

Wizyta w radiu i koniec maja


Jakiś czas temu dostałam na facebooku wiadomość od osoby zainteresowanej postcrossingiem. Trochę się zdziwiłam, bo okazało się że pani, która do mnie napisała, pracuje w radiu i chciałaby zaprosić mnie do udziału w swojej audycji. Przyjęłam propozycję i w taki oto sposób we wtorek, o nieludzko wczesnej godzinie 6 rano, w porannym programie lokalnym radia Eska/Wawa, można było usłyszeć mnie i jeszcze jedną postcrosserkę, Adę, którą przy okazji serdecznie pozdrawiam :)
Ada miała ze sobą album z pocztówkami (z tego co pamiętam, miała ich około stu), a ja wzięłam kolekcję herbatek, które dostałam. Sama audycja nie była długa, ale z pewnością zaliczam to jako mile spędzony czas :)



Ostatnio nie dostaję zbyt wiele poczty, bo większość moich penpalek dopiero co dostała moje listy i jeszcze nie odpisała. Staram się wysyłać swoje listy zbiorczo - z ciekawości, ile zajmie im dotarcie do różnych krajów, ale również dlatego, że wysyłam je dzięki usłudze NapiszKartke.pl, płacąc prawie połowę mniej niż przy wysyłce poprzez Pocztę Polską.
W końcu pojawiły się w skrzynce dwa listy - obydwa od osób, z którymi jeszcze nie korespondowałam. Jeden od Emily z USA, drugi od Katelyn z Australii. Komiczne jest to, że list z Australii dotarł do mnie szybciej, niż nie raz szły do mnie listy z Polski...

zdjęcie, niestety, rozmyte - mój aparat jest uszkodzony i bardzo ciężko zrobić coś wyraźniej...

Udało mi się też znaleźć kopertęod Linnei ze Szwecji, która bardzo mi się podobała. Mimo tego, że była to zwykła, biała koperta, miała ciekawy ozdobnik i dość intrygujący znaczek.



Z kolei ja w tym miesiącu wysyłałam dużo i moje fundusze nieco ucierpiały. Mimo to, nie jest mi ani trochę przykro, bo cenię sobie swoje hobby :) Wysłałam kilka swapów (słodyczowo-gadżetowy, włóczkowy, handmade'owy...) a w kolejce do napisania i wysłania mam kilka listów, w tym do Izraela, Rosji i Australii.

Jak wygląda pocztowy maj u was? Staram się przeglądać blogi w miarę regularnie, ale czasem coś mi umyka :) 

piątek, 6 maja 2016

Majowa poczta

Maj będzie u mnie miesiącem bardzo pocztowym, biorąc pod uwagę, na ile najróżniejszych wymian się zapisałam i jak dużo rzeczy do mnie przyszło.

Najpierw chciałam jednak wrzucić tu zdjęcie przesyłki, którą wraz z listem otrzymałam w kwietniu od mojej penpalki Stav z Izraela. Dostałam wiele pięknych kopert, dwa zestawy bajkowych naklejek oraz dwie pocztówki - jedną przedstawiającą średniowieczny strój dworski z Francji (Stav była niedawno w Paryżu) oraz strój Żydówki Konstantynopolskiej.


Jakiś czas później w skrzynce pojawiło się kilka innych listów, w tym przesyłka od Jule z Niemiec. Ciekawą niespodzianką było dołączenie do listu nie herbaty czy czegoś słodkiego, a nasion kwiatów. Są to podobno kwiaty, które idealnie nadają się do suszenia, będę mogła więc posadzić je na balkonie, a potem ususzyć i wykorzystać jako ozdobę swoich listów czy pocztówek.




Nie będę rozpisywała się dziś na temat każdego listu, który otrzymałam, ale w ostatnich tygodniach ilość herbat, które miałam (i wciąż mam) do wypróbowania, zwiększyła się horrendalnie.


Moją uwagę przykuły przede wszystkim przysłane mi przez penpalkę Kendrę z USA słone herbaty. Jedna jest o smaku pomidora i mięty, druga... buraka i kapusty. Nie brzmi to może zachęcająco, ale nadejdzie w końcu dzień, w którym przemogę się, aby spróbować, jak smakują.
Z Japonii dostałam właściwie pełen zestaw: herbatę czarną, czerwoną, białą i dwa rodzaje zielonej. Jest też herbatka czekoladowa, oraz "lepkie łapki" - fińska mieszanka o smaku waniliowej coli, opatrzona wizerunkiem misia Paddingtona.

Co do moich własnych przesyłek - w poniedziałek wylatuje ode mnie pięć listów, a dziś poleciały dwie paczki: jedna z polskimi ulotkami i gazetkami do Japonii, a druga z notatniczkiem do Chin. W poniedziałek wylatuje też "Happy Mail Swap" do Niemiec. W przygotowaniu jest też duża wymiana z panią z Wielkiej Brytanii - jak już dojdzie do skutku, na pewno wrzucę tu zdjęcia :)

Jeśli ktoś poczuł się zachęcony zdjęciem moich herbatek, polecam udział w wymiane "5 x teabags" na postcrossingowym forum, polegającej na przesłaniu użytkownikowi który napisał posta przed nami 5 torebek zafoliowanej (patrz: zdjęcie) herbaty. Jeśli macie jakieś pytania lub potrzebujecie pomocy przy stawianiu pierwszych kroków w swapowym świecie, możecie śmiało zwracać się do mnie :)